Punkty sprzedaży używanych samochodów w Płocku
Tu znajdziesz w jednym miejscu wszystkich sprzedawców używanych aut na terenie Płocka i okolic.


Tu podaj tekst alternatywny


Punkty sprzedaży nowych samochodów w Płocku     

Kredyt / Leasing samochodowy w Płocku                   





Komisy samochodowe w Płocku



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto Komis J&W Płock
        Adres: Bielska 65, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto - Komis Płock
        Adres: Bielska 60, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto Handel - Bogdan Krzywkowski Płock
        Adres: Otolińska 17, 09-407 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Lukas Car Płock
        Adres: Żyzna 26, 09-409 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto Góry Płock
        Adres: Osiedlowa 118, 09-401 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      DS Cars Płock
        Adres: Sierpecka 17, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Al-Mag Płock
        Adres: Bielska 52, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      M&C Cars Płock
        Adres: Bielska 50, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Autokomis Płock
        Adres: Żyzna 22, 09-410 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto komis Kombo Płock
        Adres: Bielska 65, 09-409 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto komis Kluge Płock
        Adres: Bielska 66, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto komis VIP Piotr Wojcik Płock
        Adres: Bielska 50, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto Komis Trzepowo
        Adres: Nowe Trzepowo 57A, 09-402

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Auto Komis Mobilex Płock
        Adres: Bielska 67, 09-400 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Das Welt Auto Płock
        Adres: Wyszogrodzka 154A, 09-410 Płock

Więcej informacji



Samochody używane Płock, Auto komis Płock, Motoryzacja Płock, autooplock      Budmat Auto Płock
        Adres: Bielska 55 09-400 Płock

Więcej informacji



Punkty sprzedaży nowych samochodów w Płocku      Dodaj komis





Jak dobrze kupić używane auto?
Tu podaj tekst alternatywny

Szukasz auta z drugiej ręki? Pamiętaj o zasadzie ograniczonego zaufania – wśród zawodowców w tej branży roi się od kombinatorów, naciągaczy i zwykłych oszustów, a i prywatni sprzedawcy często do najuczciwszych nie należą. Najważniejsze, żeby nie dać się zwieść pozorom i nie kierować się podgrzewanymi przez sprzedawcę emocjami.


Na używane auto wydajemy zwykle równowartość co najmniej kilkumiesięcznych, a czasem i kilkuletnich zarobków – to poważny zakup, w przypadku którego wpadka grozi poważnym spustoszeniem domowego budżetu.

Decydując się na samochód używany, z jednej strony oszczędzamy z reguły co najmniej kilkadziesiąt procent w porównaniu do nówki z salonu, bo już po pierwszych 3 latach samochody z reguły tracą 20-45 proc. wartości. Z drugiej strony ryzykujemy, że kupimy auto ze znacznie wyższym przebiegiem od deklarowanego, powypadkowe, wymagające poważnych napraw lub nawet nienadające się do dalszej bezpiecznej eksploatacji, samochód z wadami prawnymi, za który trzeba będzie uiścić dodatkowe opłaty, lub wręcz taki, którego nie uda się zarejestrować lub zostanie nam odebrany.

Potencjalne oszczędności są warte ryzyka, ale należy je zminimalizować! To trudne, bo jako nabywcy zwykle stajemy naprzeciw profesjonalnych sprzedawców. Zawodowcy są szybsi od amatorów – jeśli w ogłoszeniach pojawia się prawdziwa okazja, handlarze są z reguły pierwsi. Po naszej stronie stoi wprawdzie prawo (konsument jest na uprzywilejowanej pozycji względem profesjonalnego sprzedawcy), ale oni mają doświadczenie i setki trików w zanadrzu.

Jeśli chcecie uniknąć wpadki, lepiej wychodźcie z założenia, że sprzedawca nawet jeśli podaje się za osobę prywatną, sprawia sympatyczne wrażenie i wzbudza zaufanie, jest oszustem próbującym wcisnąć wam odpicowany wrak. Jeśli okaże się, że jest inaczej, przeżyjecie najwyżej miłe rozczarowanie.

Kolejna złota zasada przy oględzinach i zakupie używanego auta – nie róbcie tego samodzielnie! Druga osoba nie musi być koniecznie wysokiej klasy ekspertem od motoryzacji (choć byłoby to wskazane), ważne, żeby potrafiła spojrzeć na auto i na całą sytuację z dystansem i bez emocji, które zwykle towarzyszą nabywcy szukającego samochodu dla siebie.

A jeśli już znaleziony samochód rzeczywiście zachwyci was ceną, wyglądem czy stanem technicznym, upewnijcie się koniecznie, czy niczego mu nie brakuje pod względem formalnym: czy sprzedawca jest jego właścicielem lub osobą upoważnioną, czy auto ma komplet dokumentów.

Gdzie szukać ofert?

Najmniejsze ryzyko wpadki wiąże się z zakupem auta od znajomych lub od rodziny; takie okazje trafiają się jednak sporadycznie.

Prywatny sprzedawca:

W takiej sytuacji nie chronią nas przepisy konsumenckie, ale oferta może być lepsza, bo bez marży pośrednika. Uwaga! Wielu handlarzy podaje się za osoby prywatne, żeby nie płacić podatków i móc się łatwiej wykręcić od odpowiedzialności, jeśli samochód okaże się wadliwy.

Warto pobawić się w detektywa i sprawdzić, czy rzekomo prywatny sprzedawca nie ma jeszcze kilku innych aut do sprzedania. Sygnałem ostrzegawczym jest też to, że auto nie jest zarejestrowane na sprzedawcę lub sprzedawca ma je od bardzo niedawna. Prywatni sprzedawcy najczęściej wybierają ogłoszenia internetowe.

Komisy przy autoryzowanych salonach:

Wzbudzają największe zaufanie, ale stojące w nich auta są z reguły wyraźnie droższe niż u innych sprzedawców. Uwaga! Im też nie warto ślepo ufać! Komis przy ASO ma łatwy dostęp do historii auta, książek serwisowych, pieczątek, części potrzebnych do odświeżenia auta i do komputerów serwisowych pozwalających na modyfikację wpisów w sterownikach samochodu.

Nikt tak dobrze nie skręci licznika jak ASO. Prawdziwe okazje zdarzają się rzadko – jeśli pojawia się naprawdę dobre auto, które klient zostawia na wymianę za nowy samochód, z reguły przechwytują je pracownicy salonu i zachowują dla siebie lub sprzedają znajomym.

Komisy niezależne:

Często na placu wyglądającym na jeden komis auta wystawia kilku sprzedawców – to może utrudnić składanie reklamacji w razie wpadki – może się okazać, że akurat ten, który nas oszukał, już się tam nie pojawia. Większość aut stojących w komisach jest też wystawiana w ogłoszeniach internetowych, często za niższą kwotę niż wywieszona na samochodzie.

Oglądaj auto jak zawodowiec

Najważniejszym i najtrudniejszym do naprawy elementem samochodu nie jest wcale silnik czy skrzynia biegów, lecz nadwozie, a w przypadku aut terenowych i pikapów – rama. Jeśli nadwozie jest zniszczone, nie będzie do czego przykręcać nowych części.

Większość aut na rynku wtórnym ma za sobą mniejsze lub większe naprawy karoserii, ale nie każdy ślad wypadku automatycznie dyskwalifikuje dany egzemplarz. Gruba warstwa szpachli na błotniku czy na drzwiach to jeszcze nie tragedia – te elementy można z reguły łatwo i tanio wymienić.

Ślady napraw na słupkach (np. w miejscach mocowania drzwi), progach, podłużnicach czy dachu świadczą o tym, że samochód uczestniczył w poważnej kolizji – przed zakupem warto pokazać go zaufanemu blacharzowi-lakiernikowi i ewentualnie sprawdzić tzw. punkty bazowe (geometrię) karoserii – takie badanie kosztuje kilkaset złotych. Samochód należy oglądać zawsze przy dobrym świetle – jeśli np. leje deszcz, lepiej umówić się na inny termin.

Warto mieć ze sobą miernik lakieru. Nawet te najtańsze, kosztujące niewiele ponad 100 zł, choć są nieprecyzyjne, pozwalają ujawnić zbyt grubą warstwę szpachli. Nadwozie zawsze oglądamy najpierw z pewnej odległości – w ten sposób łatwiej dostrzec np. to, że karoseria jest krzywa lub nierówno polakierowana.

- W internecie jest prawie wszystko. Nie znajdziecie tam tylko prawdziwych „aut po dziadku”.

- Komisy przy salonach zwykle dbają o swoją opinię, ale i tam nie warto ślepo ufać sprzedawcy.

- Giełdy samochodowe mają się coraz gorzej – łatwiej tam kupić części niż auta.

- Złe spasowanie elementów to zwykle znak, że „nasi tu byli”. Ale nie zawsze – auta niektórych marek tak mają. Warto porównać różne egzemplarze.

- Rdza to największy problem. Jeśli występuje punktowo, może być wynikiem partackiej naprawy. Jeżeli jest wszędzie, lepiej sobie odpuścić to auto.

- Zaglądamy w zakamarki: jeśli na wierzchu widać już purchle, to znaczy, że pod spodem musi być już bardzo źle. Auto skorodowane naprawia się trudniej i drożej niż lekko rozbite.

- Fabryczny lakier ma zwykle 80-130 mikronów, ale czasem więcej. Oryginalna powłoka jest na całej powierzchni w miarę równa.

- Wzrok i dotyk: w niefachowo naprawianym lakierze światło odbija się inaczej niż w fabrycznej powłoce. Jeśli krawędzie są szorstkie, a płaszczyzny idealnie gładkie, auto było lakierowane poza fabryką.

- Silnik powinien łatwo odpalać na zimno i na ciepło, bez dziwnych dźwięków i kopcenia. Jeśli oglądamy diesla, a sprzedawca przed przyjazdem rozgrzał silnik, może to być próba ukrycia jego niesprawności. Sam silnik powinien być suchy, ale bez śladów niedawnego mycia – lekkie rdzawe naloty tu i tam to dobry objaw, za to białawe, utlenione elementy z aluminium świadczą o tym, że silnik był myty agresywną chemią. Wycieki oleju z reguły oznaczają, że silnik jest mocno wyeksploatowany!

- Szukaj śladów wilgoci: mokre wnętrze może świadczyć albo o niefachowej naprawie blacharskiej (źle spasowane elementy, uszkodzone uszczelki), albo o powodziowej przeszłości egzemplarza. Obie przyczyny dyskwalifikują auto!

- Wytarta kierownica: handlarze często maskują ten mankament, obszywając ją lub lakierując. Warto więc upewnić się, czy materiał i szwy wyglądają na oryginalne i czy stopień zużycia przystaje do deklarowanego przebiegu.

- Zniszczone plastiki oznaczają, że auto było intensywnie użytkowane. Sprzedawcy często pokrywają je lakierem strukturalnym.

- Zarwany fotel to typowy objaw świadczący o dużym przebiegu. Po 100 tys. km zwykle się tak nie dzieje.

- Odpadające elementy: to albo efekt niefachowego montażu po naprawie (lub po przekładce „anglika”), albo efekt nadmiernego wypracowania typowego dla samochodów o dużym przebiegu.

- Klima działa czy „wymaga nabicia”? Z reguły na „nabiciu” się nie kończy, naprwy tego podzespołu są bardzo drogie.

- Dobrym miejscem do sprawdzenia zawieszenia i podwozia jest stacja diagnostyczna. Teoretycznie diagności nie mogą usługowo sprawdzać aut przed zakupem – wolno im tylko wykonać pełny przegląd z wpisem do oficjalnego rejestru. W praktyce znalezienie uczynnego diagnosty nie jest wcale takie trudne.

- Ogumienie: komplet niezużytych do końca gum z roku produkcji auta może świadczyć o naprawdę niskim przebiegu i... braku troski o samochód przez dotychczasowego właściciela.

- Najpopularniejszy wśród przestępców sposób legalizowania kradzionych aut polega na przespawaniu do nich pól numerowych z legalnych, ale np. rozbitych czy spalonych samochodów. Numer VIN jest nabijany zwykle na podszybiu, na podłodze, słupku lub przy kielichu zawieszenia – w internecie można łatwo znaleźć informacje o tym, gdzie go szukać w konkretnym modelu.

- Ważne, żeby nie tylko sam numer był taki, jak w dokumentach auta, ale też, żeby okolice pola numerowego nie nosiły śladów np. spawania, szpachlowania czy lakierowania. Warto też sprawdzić, czy numer nadwozia oglądanego egzemplarza rzeczywiście pasuje do tego modelu, rocznika i wersji wyposażenia – można to zrobić, używając np. darmowych, internetowych dekoderów VIN. Uwaga! Pomyłki, np. czeski błąd w dokumentach, bywają trudne do skorygowania.

- Żeby móc wykonać legalnie jazdę próbną po publicznej drodze, auto musi być zarejestrowane (podróbki tablic to nie rejestracja!) i ubezpieczone – przed jazdą należy poprosić o pokazanie dokumentów samochodu. Najwięcej o aucie dowiecie się, jadąc samodzielnie, ale w takiej sytuacji też sporo ryzykujecie – nawet jeśli samochód ma wykupione autocasco, w razie uszkodzenia go sprzedawca może domagać się pokrycia strat!

Jazdę zacznij od wyłączenia radia i nawiewu – mogą zagłuszać podejrzane odgłosy z silnika czy zawieszenia. Nie wdawaj się w rozmowy ze sprzedawcą – na to będzie czas później. Nie daj mu się namówić na sprawdzenie, „jak to auto idzie” – wyjący na wysokich obrotach silnik zagłusza odgłosy łożysk skrzyni biegów czy stukającego zawieszenia.

Wybierz zróżnicowaną trasę – sprawdź, jak auto rozpędza się na poszczególnych biegach (ważne jest, żeby robiło to płynnie, bez szarpnięć), sprawdź, jak działa sprzęgło, spróbuj mocniej zahamować (patrząc wcześniej w lusterka), pojedź po wertepach. Przez cały czas wsłuchuj się i wczuwaj w auto. Jeśli nie masz doświadczenia, spróbuj przejechać się kilkoma podobnymi autami w różnych komisach.

Obserwuj wskaźniki i kontrolki – upewnij się, czy wszystkie kontrolki zapalają się po przekręceniu kluczyka (oszuści na stałe gaszą te niewygodne, np. od ciśnienia oleju), zwróć uwagę na to, czy w czasie jazdy nie zapala się „check engine” lub nie pojawiają się inne komunikaty.

- Jeśli sprzedawca zgadza się na sprawdzenie auta w serwisie, to jest to dobry znak – pod warunkiem, że nie chodzi wyłącznie o najbliższy, zaprzyjaźniony z komisem warsztat. Jeśli oględziny mają być wiarygodne, to my musimy wybrać zaufany serwis. Czy zawsze musi to być ASO? Niekoniecznie – z reguły najlepszą opcją jest warsztat wyspecjalizowany w obsłudze aut danej marki.

W przypadku nowoczesnych aut ważne, żeby wybrany warsztat miał komputer z oprogramowaniem do obsługi aut danej marki oraz fachowca, który wie, jak się takim narzędziem posługiwać. Komputer diagnostyczny to coś więcej niż prosty skaner do odczytywania błędów zapisanych w sterowniku silnika! Warto poszukać specjalisty, który na podstawie zapisów w sterownikach auta będzie w stanie np. określić nie tylko, czy auto jest sprawne, ale też jaki ma przebieg oraz czy uczestniczyło w wypadkach. W nowoczesnych autach to możliwe – nawet jeśli oszust „skręcił” licznik, to informacje o przebiegu mogą być zapisane w kilku modułach auta. To samo dotyczy danych o wypadkach, które są zapisywane w sterowniku poduszek powietrznych. Jego pamięć da się oczywiście wyczyścić, ale fachowiec powinien zauważyć ślady takiej manipulacji.



Strona główna |Zakup samochodu | Naprawa - Serwis | Akcesoria - Części | Auto usługi | Kontakt | + Dodaj



autooplock, komis samochodowy autooplock, komis płock, auto komis płock, komis samochodowy płock, używane samochody płock, używane auta płock, sprzedaż uzywanych samochodów w płocku, dealer uzywanych samochodów w płocku





Tagi: autooplock, komis samochodowy autooplock, komis płock, auto komis płock, komis samochodowy płock, używane samochody płock, używane auta płock, sprzedaż uzywanych samochodów w płocku, dealer uzywanych samochodów w płocku
Zgłoś nadużycie Dowiedz się więcej